Vanessa Aleksander: “Za 210 zł nie da się żyć w aktorstwie”

Vanessa Aleksander, jedna z najchętniej oglądanych i najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek młodego pokolenia, postanowiła otwarcie opowiedzieć o finansowych realiach swojej profesji. Mimo odnoszonych sukcesów i zdobywanych nagród początki jej kariery wcale nie należały do łatwych. W najnowszym wywiadzie wyznała, że kiedy rozpoczynała pracę w teatrze na etacie, pensja nie dawała jej szansy na samodzielne utrzymanie.

Aktorka, którą widzowie mogą kojarzyć z takich produkcji jak “The Office PL”, “Wojenne dziewczyny” czy “Taniec z gwiazdami”, gdzie sięgnęła po zwycięstwo, po ukończeniu studiów w Warszawskiej Akademii Teatralnej zatrudniła się w jednym z teatrów. W tamtym czasie zdobycie etatu wydawało się ogromnym sukcesem — prawdziwym “złotym biletem” dla świeżo upieczonego aktora. Jednak rzeczywistość finansowa szybko zweryfikowała te marzenia.

• CZYTAJ: „Czy już zawsze będę posikiwać? – normalizacja tematu wysiłkowego nietrzymania moczu w Polsce”

W rozmowie z portalem Pudelek.pl Vanessa zdradziła, że za pojedynczy występ na scenie otrzymywała 210 złotych brutto. Gdy spektakli było zaledwie trzy lub cztery w miesiącu, nawet przy dużej oszczędności trudno było mówić o stabilności finansowej. “Za 210 zł za spektakl naprawdę nie da się utrzymać, zwłaszcza w większym mieście. Nawet jeśli pracuje się na etacie w teatrze i ukończyło się wyższe studia artystyczne” — przyznała szczerze.

Choć od tamtego czasu sytuacja w teatrach nieco się poprawiła, Vanessa nie zamierza narzekać. Wprost mówi, że nie żałuje tamtego okresu, bo właśnie wtedy nauczyła się, jak wielką wartość mają pasja i prawdziwe zaangażowanie. Zaraz po szkole nie ograniczała się jedynie do występów teatralnych — zaczęła również pojawiać się w produkcjach filmowych i telewizyjnych, co stanowiło dla niej dodatkowe źródło dochodu.

Vanessa Aleksander podkreśliła, że przy wyborze projektów nigdy nie kierowała się wyłącznie kwestiami finansowymi. “Zawsze chętniej przyjmę propozycję ambitnego projektu, nawet jeśli wynagrodzenie będzie skromniejsze, niż zaangażuję się w coś, co nie porusza mojego serca, ale daje ogromny kontrakt” — powiedziała. Taka postawa od początku wyróżniała ją na tle innych młodych aktorów.

Jej debiut sceniczny miał miejsce jeszcze w czasach nastoletnich. Na małym ekranie po raz pierwszy pojawiła się w 2014 roku, w epizodycznej roli w popularnym serialu “Ojciec Mateusz”. Rok później dołączyła do obsady “Rodzinki.pl”, co przyniosło jej większe rozpoznanie. Jednak prawdziwy przełom w karierze nadszedł dzięki roli Ewy Fronczak w “Wojennych dziewczynach” — telewizyjnym hicie TVP, który pokochały miliony widzów.

• CZYTAJ: Oszustwo na Facebooku z Izabelą Krzan! Nie daj się nabrać!

W kolejnych latach Vanessa konsekwentnie budowała swoją pozycję na polskim rynku filmowym i serialowym. W 2024 roku mogliśmy ją zobaczyć w amerykańsko-polskiej produkcji “Bonus Trip”, gdzie wcieliła się w jedną z głównych ról — agentkę FBI. Jej wszechstronność aktorska i wyczucie emocji sprawiają, że zarówno widzowie, jak i krytycy wróżą jej świetlaną przyszłość.

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że niedawno została wyróżniona prestiżową nagrodą Top Seriali jako najlepsza polska aktorka. To dowód na to, że ciężka praca, pasja i autentyczność nie tylko budują karierę, ale też są dostrzegane i nagradzane.

Vanessa Aleksander, mimo zdobycia popularności i licznych sukcesów, nie zapomina o swoich początkach. O tych trudnych momentach opowiada z dużą pokorą i świadomością, jak ważne było dla niej doświadczenie pracy za skromne wynagrodzenie. To właśnie wtedy nauczyła się, że w aktorstwie — tak jak w życiu — liczy się przede wszystkim miłość do tego, co się robi.

Aktorka w swoich wypowiedziach często wraca do tematu autentyczności w sztuce. Podkreśla, że angażując się w projekty, szuka przede wszystkim emocji, które ją poruszą. “Wolę zrobić coś mniejszego, ale prawdziwego, niż sprzedać się za duże pieniądze w czymś, co nie budzi we mnie żadnych emocji” — przyznała w rozmowie.

• CZYTAJ: Magdalena Bober – od szkolnej gazetki do największej telewizji w Polsce

Dziś Vanessa Aleksander jest nie tylko utalentowaną aktorką, ale i inspiracją dla młodszych koleżanek i kolegów po fachu. Pokazuje, że sukces nie zawsze przychodzi szybko ani łatwo, a prawdziwa satysfakcja płynie z robienia tego, co się kocha — nawet jeśli na początku trzeba iść pod wiatr.

Patrząc na jej obecną pozycję i kolejne sukcesy, trudno uwierzyć, że jeszcze kilka lat temu musiała martwić się o to, jak związać koniec z końcem. Jednak to właśnie ta droga ukształtowała ją jako artystkę i człowieka — silną, świadomą swoich wartości i niebojącą się mówić prawdy o kulisach swojej pracy.

W świecie, w którym łatwo zachłysnąć się blaskiem reflektorów i wysokimi gażami, Vanessa Aleksander przypomina, że prawdziwe zwycięstwo zaczyna się tam, gdzie jest serce i pasja. A jej historia pokazuje, że nawet za 210 zł za spektakl można zacząć wielką, piękną podróż.