Już od 1 października 2025 roku wejdzie w życie system kaucyjny, który wprowadzi realne zmiany w naszych codziennych zakupach. Choć wielu osobom przypomina on dawne czasy PRL-u, jego współczesna wersja będzie oparta na nowoczesnych urządzeniach i technologii. Celem jest ograniczenie ilości odpadów, które zalegają na wysypiskach i zanieczyszczają środowisko. Teraz każdy z nas będzie musiał nie tylko zapłacić dodatkową kwotę przy kasie, ale też świadomie podjąć decyzję – oddać opakowanie i odzyskać pieniądze, czy pozwolić, by przepadły.
Powrót do idei z dawnych lat
Dla wielu z nas system kaucyjny nie będzie czymś nowym. Pamiętamy przecież czasy, gdy można było oddawać szklane butelki do skupu i otrzymywać za nie pieniądze. Działało to sprawnie, bo opłacało się oddawać opakowania. Z czasem jednak na rynku zdominowały plastikowe butelki, a moda na jednorazowość wyparła ekologiczne nawyki. Dopiero teraz, przy alarmujących danych o stanie środowiska, temat powrócił – i to z konkretnym planem działania.
Recyklomaty w sklepach
W dużych sieciach handlowych, takich jak Lidl czy Biedronka, już od 2023 roku testowane są specjalne urządzenia do zwrotu opakowań. Recyklomaty wyglądem przypominają automaty z napojami, ale działają odwrotnie – to my wkładamy do nich butelkę lub puszkę, a one analizują ją i przyjmują, jeśli spełnia określone warunki. Za każdą sztukę możemy otrzymać rabat na zakupy, który będzie miał realną wartość finansową, gdy nowy system wejdzie w życie.
Jakie będą stawki za opakowania?
Nowe zasady oznaczają konkretne kwoty. Kaucja za butelkę plastikową do 3 litrów lub puszkę aluminiową do 1 litra wyniesie 50 groszy. Za zwrotną butelkę szklaną do 1 litra zapłacimy 1 złoty. Te opłaty będą doliczane do naszego rachunku w momencie zakupu. Jeśli potem zdecydujemy się oddać opakowanie, odzyskamy te pieniądze. Jeśli jednak je wyrzucimy – stracimy je, a zyska producent.
Nie wszystkie opakowania będą objęte systemem
Nowe przepisy nie dotyczą wszystkich typów opakowań. Butelki szklane po mleku nie będą podlegały zwrotowi z powodów higienicznych. Z kaucji wyłączone zostaną również butelki po winie i mocnych alkoholach, a także niektóre szklane butelki jednorazowe, które nadal trzeba będzie wyrzucać do pojemnika na szkło. Warto więc dokładnie sprawdzać etykiety i zapamiętać, które opakowania kwalifikują się do zwrotu.
Wielosztuki – większy koszt, większy zwrot
Kupując sześciopak wody czy napojów, musimy liczyć się z tym, że zapłacimy więcej – na przykład 3 złote dodatkowo za sześć plastikowych butelek. Jednak ta kwota nie jest utracona. Wystarczy oddać opakowania do recyklomatu, by ją odzyskać. Dla osób, które nie będą miały na to czasu lub ochoty, będzie to faktyczny koszt. To dodatkowy argument, by zmienić swoje nawyki i zacząć działać świadomie.
Zmiana mentalności i szansa dla środowiska
Nowy system kaucyjny ma nie tylko wymiar ekonomiczny, ale przede wszystkim ekologiczny i społeczny. Zmusza nas do zastanowienia się nad tym, co robimy z opakowaniami po zużyciu produktu. Skłania do działania, które przynosi wymierne korzyści – nie tylko dla naszego portfela, ale też dla planety. Recyklomaty i kaucje mogą być pierwszym krokiem do większej zmiany. Takiej, w której zakupy nie kończą się wyrzuceniem pustej butelki, ale jej świadomym zwrotem.
Gotowe na październik?
Zanim system zacznie działać, warto przygotować się mentalnie i praktycznie. Sprawdź, czy w twoim sklepie są już recyklomaty. Naucz się, jakie opakowania można oddawać. Pamiętaj, że każda zwrócona butelka to odzyskana złotówka lub dwa. Drobiazg, który robi różnicę – zwłaszcza w skali całego społeczeństwa. Jeśli każda z nas zacznie oddawać opakowania, zmiana może być ogromna. W końcu chodzi o coś więcej niż tylko pieniądze. Chodzi o przyszłość.