Ostatnio opisałam Wam pokrótce początki budowania w sobie samoakceptacji, ale miłości do siebie samej uczę się na nowo każdego dnia. Czy wiesz, że ta miłość do zaczyna się w głowie i to niestety od niechlubnego egoizmu? Jeśli dojrzejesz do tego by stawiać swoje dobro nad innych, odkryjesz czym jest miłość do samej siebie bo w końcu przestaniesz spełniać czyjeś oczekiwania.
W życiu często tak bywa, że przybieramy jakieś role i staramy się „grać” jak najlepiej, często zawodzimy, nie jesteśmy dość dobre, czy nie spełniamy czyiś oczekiwań a to właśnie ma największy wpływ na to jak się postrzegamy i w jakiej hierarchii życiowej się stawiamy. Na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że w moim życiu często postrzegana jestem za bardzo silną osobowość, pewną siebie, towarzyską i twardo stąpającą po ziemi a w rzeczywistości jestem chaotyczna, wrażliwa, romantyczna i nerwowa zarazem.

Zdjęcia wykonała Gosiadelorm_fotografia na poczet sesji dla Strefa kroju
To, jak postrzegają mnie inni pozwoliło mi stworzyć sobie taką tarczę ochronną dzięki której selekcjonowałam grono bliskich mi osób i tak naprawdę zupełnie szczera jestem tylko sama ze sobą a innym mówię o sobie zwykle tylko tyle ile uważam za właściwe . Czy to jest jakiś sposób nie wiem , ale to bardzo pomogło mi nawet teraz prowadząc moje konto na instagramie. Zaczynałam od stylizacji na profilu „Szafiarki” lata temu, wtedy liczyła się tam głównie moda a temat plussize czy body positive nie był mi wtedy znany, oceniało się tam stylizacje i tyle. Potem nadeszła era Facebook i Instagrama, tworzenie stylizacji zaczęło przybierać zupełnie inny format i nagle zaczęła się liczyć nie tylko stylizacja, ale też wygląd, osobowość czy statut życia prywatnego …. Nie było mi to na rękę, tak naprawdę nie lubię się upubliczniać z moim życiem prywatnym.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Marta „Martaunbeso” Kłósek: „Twoje ciało to twoja mapa, to Twoja historia”
uslugi
Katowice
Wykonam makijaż na ślub
450.00
PLN
sprzedaz
Poznań
Sprzedam komplet do makijażu
340.00
PLN
uslugi
Łódź
Korepetycje z matematyki
150.00
PLN
W moim przypadku zawsze chodziło tylko o modę. Szybko okazało się, że Instagram daje wiele możliwości, ale też edukuje i to właśnie tam dostrzegłam jak olbrzymim problemem społecznym jest właśnie brak samoakceptacji, brak stawiania granic oraz manipulacja ludzkimi uczuciami. Postanowiłam prowadzić profil na własnych zasadach czy to się komuś będzie podobało, czy nie. Skupiłam się na modzie czasami dzieląc się swoim życiem prywatnym. Przyglądałam się jak rozwijają się inne konta, jakie treści wzbudzają zainteresowanie z czasem zauważyłam iż im bardziej kontrowersyjne treści czy hasło to człowiek lepiej „sprzedaje się „ w sieci. Wiele kobiet używając właśnie chwytliwych haseł typu: „jeśli jesteś taka gruba jak ja to…” albo „jak masz takie grube jak ja to… „ budowało swoje konta a ja patrzyłam i nie dowierzałam jak piękna kobieta o krągłej kobiecej sylwetce może nazwać się grubą?

Zdjęcia wykonała Gosiadelorm_fotografia na poczet sesji dla Strefa kroju
Nie ważne było dla mnie, że przy okazji chwytliwych haseł pokazywała, że można nosić białe jeansy czy mini mając rozmiar xl, dla mnie przykre było określenie siebie grubą i utwierdzanie innych kobiet o podobnych kształtach w tym, że są grube ! Byłam w szoku, kiedy jedno z takich kont dzięki tego typu treściom w miesiąc podwoiło ilość followersów !? A we mnie budził się niesmak, bo jak tak można ! Tyle kobiet, dziewczyn, nastolatek ogląda te profile i wpaja się im, że są grube, niedoskonałe … pod przykrywką porad jak się ubrać gdzie na samym początku tej drogi utwierdza się je w przekonaniu, że mają problem… to takie smutne …
U siebie na profilu kasuję i blokuję obraźliwe treści, nie pozwalam na szerzenie mowy nienawiści, nie pozwalam też na krytykę i prowadzenie pod postami dyskusji czy coś mi pasuję, czy pogrubia, czy skraca, bo powtarzam jedną główną zasadę jak Ci się podoba zostaw serduszko a jeśli nie to nic, nigdy nikogo nie trzymam na siłę a moje konto to moje podwórko, moja przestrzeń jeśli Ci się u mnie nie podoba, szukaj innego profilu. Nie pozwolę na to by ktoś mnie obrażał a przy okazji inne kobiety, które akurat porównują się ze mną. Nie stosuję chwytliwych haseł a zdjęcia na profilu często robią mi moje dzieci czy mąż. Pracuję, prowadzę dom, mam masę problemów a Instagram to moje hobby pozytywna odskocznia, która okazuję się być ciekawym miejscem dla prawie 30 tyś osób, cieszę się z tego bo to znaczy, że można być sobą na własnych zasadach.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Co oznacza słowo “mobbing”? Wyjaśnia mecenas Karolina Kowalska
Uczę każdego dnia pozytywnego nastawienia i szacunku, staram się pokazywać, że każda z nas jest piękna i ma prawo do własnego stylu i nikt nie ma prawa tego krytykować, bo każdy z nas ma prawo być inny i to trzeba uszanować i tyle. Kobiety powinny się szanować wzajemnie, zaczynając od siebie, mówmy o sobie miło, bądźmy dla siebie wyrozumiałe, nie używajmy słów które potrafią zranić bo pamiętajmy słowa potrafią skrzywdzić na całe życie. Słowa potrafią również dodać skrzydeł, sprawić by było nam ze sobą lepiej dlatego jak Chcę mówić miło, pozytywnie, tak by nikogo nie skrzywdzić by kobieta, która porówna się ze mną czuła się ze sobą dobrze bez oceniania, stygmatyzowania wolna i swobodna tak po prostu.

Zdjęcia: Gosiadelorm_fotografia na poczet sesji dla Strefa kroju
Autorka artykułu: Marta „Martaunbeso” Kłósek instagram: Martaunbeso