Problemy z wątrobą coraz częściej dotykają ludzi w Polsce i na świecie. Niekorzystne nawyki żywieniowe, nadużywanie alkoholu, infekcje wirusowe, a także kontakt z toksynami – to wszystko ma destrukcyjny wpływ na ten niezwykle ważny narząd. Mimo to, schorzenia wątroby często rozwijają się bezobjawowo. Z tego powodu ich rozpoznanie bywa trudne, a pierwsze symptomy bywają bagatelizowane. Jednym z takich cichych sygnałów są tzw. „łzy wątrobowe”, które zauważyć można na powierzchni skóry.
Czym właściwie są „łzy wątrobowe”?
Te niewielkie, zazwyczaj czerwone lub bordowo-fioletowe zmiany, określane jako „punkty rubinowe” albo „naczyniaki starcze De Morgana”, pojawiają się zwykle po ukończeniu 40. roku życia. Choć są powszechnie uznawane za niegroźny defekt estetyczny, mogą mieć znacznie większe znaczenie zdrowotne.
„Łzy wątroby” tworzą się na skutek rozszerzania się drobnych naczyń krwionośnych znajdujących się tuż pod skórą. Zmiany te najczęściej lokalizują się na ramionach, tułowiu oraz rękach, choć niekiedy można je zauważyć również na twarzy, szyi czy w okolicy dekoltu. Mają formę wypukłych plamek i, chociaż same w sobie nie są nowotworowe, ich obecność może świadczyć o nieprawidłowościach w pracy wątroby.

U niektórych osób mogą one mieć podłoże dziedziczne, jednak często sygnalizują one poważniejsze problemy zdrowotne, takie jak stłuszczenie wątroby czy nawet postępującą marskość. Z tego względu ich pojawienie się nie powinno być ignorowane – warto wtedy skonsultować się z hepatologiem.
Główne objawy niewydolnej wątroby
Zgodnie z szacunkami, zmagania z niealkoholową stłuszczeniową chorobą wątroby (NAFLD) mogą dotyczyć nawet kilku milionów Polaków. Choć alkoholizm wciąż pozostaje jedną z głównych przyczyn problemów z tym narządem, coraz więcej osób cierpi z powodu niealkoholowego uszkodzenia wątroby, wynikającego z niezdrowego stylu życia.
Zaburzenia metaboliczne, takie jak cukrzyca typu 2, insulinooporność, dyslipidemia, nadwaga czy zespół policystycznych jajników (PCOS), mają bezpośredni wpływ na rozwój NAFLD. W dodatku przewlekłe zakażenia wirusami zapalenia wątroby typu B i C również mogą prowadzić do nieodwracalnych zmian w strukturze narządu. Przykładowo, aż jedna piąta pacjentów z przewlekłym WZW C może po kilku dekadach rozwinąć marskość wątroby. Jest to również jeden z istotnych czynników ryzyka nowotworu wątrobowokomórkowego.

Kiedy należy udać się do lekarza?
Oprócz zauważenia „łez wątrobowych”, warto zwrócić uwagę na inne symptomy, które mogą wskazywać na problemy z wątrobą. Do najczęstszych należą:
-
uczucie bólu lub ucisku w prawym górnym kwadrancie brzucha,
-
mdłości, czasem towarzyszące im wymioty,
-
wrażenie ciężkości po spożyciu posiłku,
-
osłabienie organizmu i przewlekłe zmęczenie,
-
żółtawe zabarwienie skóry i białek oczu (żółtaczka),
-
uporczywy świąd skóry.
Zlekceważenie tych objawów może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Wczesna diagnoza i odpowiednie leczenie mają kluczowe znaczenie dla zahamowania rozwoju choroby i poprawy jakości życia pacjenta.
Choć „łzy wątrobowe” wydają się być tylko kosmetycznym defektem, ich obecność może sugerować nieprawidłowości w pracy jednego z najważniejszych narządów w naszym ciele. Wątroba, choć nie boli, potrafi wysyłać subtelne sygnały – warto nauczyć się je odczytywać. Regularne badania, zdrowa dieta i szybka reakcja na niepokojące objawy mogą uchronić przed poważnymi schorzeniami.