Dziś chciałabym podzielić się z Wami listem, który przyszedł do naszego działu „List do M.”. Poruszył mnie on do głębi, bo dotyka nie tylko tematu zdrady, ale także bólu, jaki może spotkać każdego z nas w najmniej spodziewanym momencie życia. Autorka listu, podpisująca się jako „Ona”, zmaga się z sytuacją, która wydaje się niemal nie do udźwignięcia – zdradą partnera z osobą, której ufała jako lekarzowi i powierniczce w czasie ciąży. Oto jej słowa:
Witam, Pani Marto. Jestem w trakcie rozwodu mój partner zdradził mnie z moja panią ginekolog, która prowadziła moją ciążę. Co mam zrobić, jak to przeżyć? kiedy serce mi pęka jak mój jeszcze mąż mieszka z kobietą której moje życie i życie mojego dziecka było w jej rękach a teraz bawi jej 3 dzieci ignorując swoje własne pierworodne. Kieruje mną nienawiść, chciałabym mu dopiec… co robić? jak to przełknąć.
Po przeczytaniu tego listu postanowiłam odpowiedzieć na niego osobiście, dzieląc się własnymi przemyśleniami i doświadczeniami, a także poprosiłam o opinię naszego współpracującego psychologa, który z pewnością pomoże spojrzeć na tę trudną sytuację z perspektywy terapeutycznej.

Droga Pani,
Czytając Pani list, serce mi pękło. Trudno sobie nawet wyobrazić, jak bolesna musi być dla Pani ta sytuacja – zdrada ze strony osoby, której Pani ufała, i to w tak szczególnym momencie życia, jest potężnym ciosem. Poczucie zdrady i upokorzenia to emocje, które trudno znieść, zwłaszcza gdy dotyczą dwóch osób, które powinny wspierać Panią, a nie ranić.
Proszę przede wszystkim pamiętać, że ma Pani prawo do wszystkich swoich uczuć – do gniewu, smutku, nienawiści. To naturalne reakcje na sytuację, która wydarzyła się w Pani życiu. Nie jest Pani w tym sama.
Chciałabym jednak zachęcić Panią, by skupiła się Pani na tym, co w tej chwili najważniejsze – na sobie i swoim dziecku. Wiem, że łatwo jest myśleć o tym, jak „odpłacić” mężowi za to, co zrobił, ale warto zadać sobie pytanie: czy zemsta naprawdę da Pani ukojenie? Czy nie lepiej skoncentrować całą swoją energię na budowaniu nowej rzeczywistości dla siebie i swojego dziecka?
Proszę pamiętać, że ma Pani siłę, by przez to przejść. Wiem, że teraz jest ciężko, ale każda chwila bólu przybliża Panią do momentu, w którym zacznie Pani układać życie na nowo. Warto również skorzystać z pomocy terapeuty – to może być ogromne wsparcie, szczególnie teraz, gdy te emocje są tak intensywne.
Proszę wierzyć, że ten trudny etap kiedyś się skończy, a Pani jeszcze odnajdzie w życiu szczęście i spokój.
Trzymam za Panią mocno kciuki.
Marta

Odpowiedź psychologa:
Droga Pani,
Zdrada jest jednym z najbardziej bolesnych doświadczeń, jakie może spotkać człowieka. W sytuacji, którą Pani opisuje, ból jest spotęgowany przez fakt, że osoba, która zawiodła Pani zaufanie, jest nie tylko Pani partnerem, ale także matką trójki dzieci i lekarzem, który odgrywał ważną rolę w Pani życiu. To niewątpliwie ogromny cios, który wymaga czasu, aby go przepracować.
Przede wszystkim proszę pozwolić sobie na odczuwanie emocji, które Panią przepełniają – gniewu, smutku, rozczarowania. Te emocje są naturalne i nie należy ich tłumić. Ważne jest jednak, aby nie pozwolić, by te uczucia kierowały Pani decyzjami. Zemsta, choć może wydawać się kusząca, nie przynosi prawdziwego ukojenia, a często dodatkowo komplikuje sytuację.
Zamiast skupiać się na byłym partnerze i jego nowym życiu, zachęcam, by skoncentrowała się Pani na sobie i swoim dziecku. Proszę pomyśleć o tym, co może Pani teraz zrobić, aby zadbać o siebie – zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Rozważenie terapii indywidualnej lub grupy wsparcia może być niezwykle pomocne. Rozmowa z kimś, kto pomoże Pani poukładać emocje i odnaleźć wewnętrzną równowagę, to pierwszy krok do odzyskania kontroli nad swoim życiem.
Proszę pamiętać, że mimo tego, co się wydarzyło, ma Pani siłę, by odbudować swoje życie i stworzyć dla siebie oraz swojego dziecka szczęśliwą przyszłość. Życzę Pani dużo wytrwałości i wiary w to, że jeszcze przyjdą lepsze dni.