Connect with us

mGaska.pl

mGaska.pl

Przyjaciele z pasją

Karolina i jej Madera. „Moje wrażenia z podróży”

Reklama

Promowane firmy

Zobacz wszystkie

O Maderze słyszałam wiele i zawsze pozytywnie. Słyszałam, że to wyspa wiecznej wiosny, że jest dziewicza a tamtejsze krajobrazy zapierają dech w piesiach. Znajomi maderscy bywalcy, zapewniali mnie też, że nawet zimą, na przełomie roku, jest tam przyjemnie ciepło i słonecznie. Wybrałam się więc na Maderę w okresie świąteczno-noworocznym, szukając miejsca w Europie, gdzie nie zmarznę, nie zmoknę i naładuje baterię po tygodniach polskiej szarugi.

Poprzeczka moich oczekiwań została postawiona wysoko. Czy wyspa skradła moje serce? Zapraszam Was na wspólną podróż po maderskich wspomnieniach.

Niepowtarzalny klimat wyspy

Zacznę od klimatu na wyspie, który faktycznie okazał się niepowtarzalny i, w czasach wszechobecnego ocieplenia klimatu, bardzo atrakcyjny. Podczas mojego 10 dniowego pobytu na Maderze doświadczyłam trzech pór roku- wiosny, lata i jesieni. Na południu wyspy, w ciagu dnia słońce przepięknie świeciło, powalając nam na wygrzewanie się, a nawet na plażowanie. Nie zaznaliśmy jednak męczących upałów. Ranki i wieczory były natomiast chłodne niczym późna wiosna lub wczesna jesień. Temperatura nie spadała poniżej 15 stopni, co było dla nas prawdziwym wytchnieniem od polskiego zimowego ziąbu.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: A może poranna yoga? Karolina „ka• ja yoga” zaprasza na lekcję

Brzmi zachęcająco? A to nie wszystkie zalety maderskiego klimatu. Co jeszcze wyróżnia pogodę na tej wyspie? Mianowicie, to że jest ona właściwie niezmienna przez cały rok. Roczna amplituda temperatur nie przekracza 5 stopni, co oznacza, że zimą jest przyjemnie ciepło, a latem nie ma upałów. Od jednego z lokalesów usłyszałam nawet, że gdy temperatura latem dochodzi do 30 stopni, to na wyspie ogłaszany jest stan wyjątkowy i Maderyjczycy nie idą do pracy.

Nie wiem, jak Was, ale mnie letnie południowoeuropejskie upały skutecznie zniechęcają przed wakacyjnymi podróżami w te rejony. Wygląda jednak na to, że Madera jest w tej kwestii wyjątkiem. Pamiętajcie o tym planując urlop:)

Północ i południe – dwa różne światy

Kolejną ciekawostką na Maderze okazała się różnorodność południowej i północnej części wyspy.

Co oferuje południe? Klimatyczne miasteczka zlokalizowane prawie w każdej większej zatoczce, słoneczną pogodę, bezchmurne zwykle niebo, zjawiskowe zachody słońca, bezkres błękitnego oceanu. Całość otulona wysokimi, zielonymi klifami, które ciągną się wokół całej wyspy.  Południe wyspy opisałabym, jako miejsce idealne na wakacje.

Promowane ogłoszenia

Zobacz wszystkie
Wykonam makijaż na ślub
uslugi Katowice

Wykonam makijaż na ślub

450.00 PLN

Sprzedam komplet do makijażu
sprzedaz Poznań

Sprzedam komplet do makijażu

340.00 PLN

Korepetycje z matematyki
uslugi Łódź

Korepetycje z matematyki

150.00 PLN

Mnie jednak zdecydowanie bardziej zaskoczyła i zachwyciła północ Madery. O tym regionie wyspy słyszałam, że tam zimniej, wietrzniej, bardziej ponuro i dziewiczo niż na południu. Wszystko się potwierdziło z tym zastrzeżeniem, że jest to jednocześnie niewiarygodnie piękny i nostalgiczny zakątek Madery.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Przyjaciele z pasją: Karolina Jajszczak

Są we mnie dwie sprzeczności. Z jednej strony ciągnie mnie do ciepła, kocham słońce i rajskie plaże ale z drugiej, mam ogromną słabość do (hmmm, jak by to określić…) nordyckich, nostalgicznych właśnie klimatów. Zapierające (dosłownie) dech w piersiach widoki. Monumentalne, nasączone ciemnozieloną roślinnością klify i uderzające o nie oceaniczne fale. Czarne kamieniste plaże, nad którymi stale unosi się lekka bryza. Wioski małych, drewnianych domków z kolorowymi dachami. I surferzy łapiący fale, za nic mający wszechobecny chłód. Podczas mojej zimowej wizyty na Maderze, do północnej części wybrzeża nie docierały nawet promienie słońca. A jednak, ten właśnie region skradł moje serce. Jest to jedno z najpiękniejszych miejsc, jakie odwiedziłam w życiu.

Przy tej okazji, mam dla Was super-ważną wskazówkę. W związku z tym, że wyspa jest tak ciekawa i zróżnicowana, warto już na lotnisku wypożyczyć auto 😉

Co zjesz na Maderze?

Nie byłabym sobą, gdybym nie poświęciła całego akapitu maderskiemu jedzonku, które – jako rasowa foodie – oceniam jako na prawdę dobre. Co tam jedliśmy?

Przede wszystkim owoce morza. Rozpływające się w ustach ośmiornice, świeżo złowione ryby, krewetki i lapas – muszle, których do tej pory nie próbowałam (nie wiem jak to możliwe), podawane na gorącej patelni z masłem i czosnkiem niedźwiedzim. O to ostatnie danie dochodziło do rękoczynów pomiędzy moimi dziećmi. Dziećmi, dodam, o wyjątkowo wysublimowanym guście kulinarnym:) Niech to będzie dla Was najlepsza rekomendacja lapas!

Co więcej? Tamtejsze owoce! Mango, wielkości głowy, które można zrywać samodzielnie z drzew, marakuje o rajskim smaku, wszechobecne banany, które smakują zupełnie inaczej niż te, transportowane w kontenerach tysiące kilometrów, niewiarygodnie aromatyczne tangeriny (malutkie mandarynki).

Dla mięsożerców rarytasem będą, często serwowane tam, mięsa pieczone na szpadzie. Ponoć genialne 🙂 A jeśli lubicie pieczywo czosnkowe, to spróbujcie koniecznie bolo do caco – tradycyjnej  pszennej bułki zapiekanej z masłem i czosnkiem niedźwiedzim.

Generalnie, proste portowe jedzenie Madery w pełni mnie usatysfakcjonowało. Jeżeli jednak nabierzecie ochoty na bardziej wykwintną kuchnię, to na wyspie znajdziecie też sporo fancy knajpek, nawet tych gwiazdkowych lub aspirujących do tego miana.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Pyszny domowy „ramen” w 15 min od joginki Karoliny

A teraz coś, z czego słynie Madera. Poncha! Drink na bazie świeżych owoców i regionalnego rumu. Jeśli, tak jak ja, pijecie alkohol sporadycznie i wybieracie w tej kwestii jedynie rarytasy, to szczerze polecam pojeździć po wyspie w poszukiwaniu najlepszej ponchy. Bardzo wato! Nie skłamię określając ten drink najlepszym, jaki piłam ever! Mowa oczywiście o tym wyszukanym, „wyjeżdżonym”. Do wyboru będziecie mieli ponchę z marakują, cytryną lub – moją ulubioną – z tangeriną. Z tych malutkich, pachnących na kilometr mandarynek najpierw wyciskany jest sok, a następnie ich skórki tłuczone są w moździerzu. Sok tangerinowy miesza się z tymi utłuczonymi skórkami i rumem oraz dodaje miodu a nalewając przesącza przez sitko. Nie-ziem-ski smak! Zupełnie z resztą inny niż druga wersja tych drinków – robiona w większości maderskich barów z koncentratu a nie świeżych owoców.

Tak jak w całej Portugalii, również na Maderze, królują pasteis de nata. Nie jestem fanką słodyczy ale muszę przyznać, że te chrupiące, budyniowe babeczki, w połączeniu z popularną tam kawą garoto, są deserem idealnym.

Zrobiliście się głodni? Bo ja, na samo wspomnienie, tak!

Sylwester w Funchal

Tak jak wspominałam, Madera jest dobrym kierunkiem na wakacje o każdej porze roku. My, trochę przypadkiem, trafiliśmy na nią w okresie świąteczno – noworocznym i spędziliśmy tam Sylwestra. Szczerze? Nie wiedzieliśmy, co nas czeka. Okazało się bowiem, że tego dnia w Funchal odbywa się jeden z najsłynniejszych na świecie pokazów fajerwerków. Nie jestem wielką fanką tego typu atrakcji ale uwierzcie mi, że to było coś! Wyspa szykuje się na ten pokaz przez cały rok i wydaje na niego fortunę. Zdecydowanie było to widać bo pokaz mogę opisać, jako spektakularny. Dodatkową atrakcją był fakt, że na tę właśnie okazję do Funchal zjeżdżają, a właściwe spływają, największe statki wycieczkowe świata. Kto nie widział prawie 400 – metrowego cruisera, ten nie może sobie nawet wyobrazić, jak ogromny jest ten pływający hotel. A takich statków w porcie było z dziesięć. Do tego te niesamowite fajerwerkowe światła wokół. Byliśmy pod wrażeniem i cieszę się, że spędziliśmy tam ten wyjątkowy wieczór.

Po co wrócę na Maderę?

Na Maderę wybraliśmy się całą rodzinką. Nasze córeczki, mimo że jeszcze małe, są świetnymi i bardzo dzielnymi kompanami podróży. Dotrzymywały nam kroku podczas wszystkich atrakcji, a Madera okazała się idealnym kierunkiem na rodzinny wypad. Są miejsca, w których popływacie łódką pośród delfinów, zjedziecie sankami z górki na pazurki (nie po śniegu;), wykąpiecie się z dziećmi w naturalnych basenach albo powspinacie na drzewa w tajemniczym lesie, niczym z bajek Tolkiena.

Promowane ogłoszenia

Zobacz wszystkie
Profesjonalne sprzątanie domów i biur
uslugi Warszawa

Profesjonalne sprzątanie domów i biur

250.00 PLN

Korepetycje z matematyki
uslugi Łódź

Korepetycje z matematyki

150.00 PLN

Wynajmę mieszkanie 55 metrów
nieruchomosci Warszawa

Wynajmę mieszkanie 55 metrów

2,300.00 PLN

Nie wszystkie atrakcje wyspy są jednak (moim zdaniem) odpowiednie dla małych dzieci. Z tego powodu, my liznęliśmy jedynie aktywności, z której Madera jest chyba najbardziej znana. Mowa o wyprawach górskich, trekingu, lewadach i weredach. Krajobraz Madery jest porażająco piękny, dziewiczy a zieleń wszechobecna. Dzięki przygotowanym odpowiednio górskim trasom, możemy tym pięknem natury się napawać, na prawdę go chłonąć. Dla mnie wyprawa wąską na pół metra ścieżką ciągnącą się wzdłuż przepaści z szaloną 6- latką u boku jest jednak przeżyciem z tych hardcorowych. A uwierzcie mi, wyluzowana ze mnie matka. Na Maderze znajdziecie co prawda szlaki dostępne dla dzieci ale uważam, że wyspa ma tak wiele do zaoferowania w kwestii wypraw górskich, że warto zaplanować wyjazd również w gronie nieco starszych, niż moje dzieci, kompanów. Ja już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty na wyspie (już bez dzieci), podczas której każdy dzień mam zamiar poświecić właśnie na trekking, zarówno na północy, jak i południu wyspy.

W internecie znajdziecie wiele trekkingowych polecajek z dokładnymi opisami, jak dostać się na szlak i gdzie on Was doprowadzi. Jadąc na Maderę, zaplanujcie więc też taką atrakcję.

Mam nadzieję, że czytając ten tekst choć trochę wczuliście się w wątkowy klimat Madery, której odwiedzenie serdecznie Wam polecam. Szczegóły miejsc, które odwiedziłam, znajdziecie na moim Instagramie: ka_ja_yoga, gdzie zawsze możecie też do mnie napisać po dodatkowe informacje.

Karolina

Dziękujemy, że przeczytałaś/łeś nasz artykuł do końca. Możesz przejść na stronę główną, wejść na naszą stronę na Facebooku, zasubskrybować nas na Instagramie lub posłuchać na Spotify i YouTube. A spragnionych emocji zapraszamy na mNewsy.pl.

Reklama

Aktualne oferty pracy

Zobacz wszystkie
Kraków
5000-7000 PLN
part-time
Zobacz więcej
Poznań
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Warszawa
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej

Nauczycielka jogi, mama dwóch córek, pasjonatka zdrowego stylu życia, dobrego jedzenia i podróży. instargram.com/ka_ja_yoga


Reklama

Więcej w Przyjaciele z pasją

×