Connect with us

mGaska.pl

mGaska.pl

fot. instagram.com/karolinagilonofficial

Męski punkt widzenia

Granice prywatności w sieci. Czy wszystko musi być na sprzedaż?

Reklama

Promowane firmy

Zobacz wszystkie

Od lat obserwujemy, jak granice prywatności w mediach społecznościowych przesuwają się coraz dalej. Kiedyś zdjęcia rodzinne oglądaliśmy w albumach w domowym zaciszu, a teraz intymne momenty życia są transmitowane na żywo do tysięcy, a nawet milionów ludzi. Porody, łzy, dramaty, a nawet momenty żałoby – wszystko staje się częścią cyfrowego spektaklu. Pytanie brzmi: gdzie jest granica?

Poród na Instagramie – czy to jeszcze normalne?

Kiedy w środę Karolina Gilon podzieliła się filmem ze swojego porodu, w internecie zawrzało. Dla jednych było to przejmujące i wzruszające, dla innych – po prostu niepotrzebne. Sama celebrytka tłumaczyła swoją decyzję chęcią pokazania „prawdziwego” oblicza porodu, jego bólu i emocji, które towarzyszą matce w tej chwili. Ale czy naprawdę musimy to oglądać? Czy pokazywanie takich momentów to jeszcze edukacja i „normalizacja”, czy już zwykły ekshibicjonizm?

fot. instagram.com/karolinagilonofficial

Przez lata przyzwyczailiśmy się do tego, że gwiazdy dzielą się swoim życiem prywatnym – zdjęcia ślubne, wakacje, dziecięce pokoiki, pierwsze kroki pociech. Ale pokazywanie samego porodu to już zupełnie inny poziom intymności. Czy naprawdę nadszedł moment, w którym oglądanie czyjegoś porodu ma stać się nową normą?

Promowane ogłoszenia

Zobacz wszystkie
Profesjonalne sprzątanie domów i biur
uslugi Warszawa

Profesjonalne sprzątanie domów i biur

250.00 PLN

Korepetycje z matematyki
uslugi Łódź

Korepetycje z matematyki

150.00 PLN

Wykonam makijaż na ślub
uslugi Katowice

Wykonam makijaż na ślub

450.00 PLN

Co dalej? Seks poślubny na Instagramie?

Skoro pokazujemy momenty, które jeszcze niedawno były uważane za absolutnie prywatne, to co będzie następne? Relacja z pierwszej nocy poślubnej? A może film z momentu poczęcia dziecka? Czy jesteśmy już tak przyzwyczajeni do medialnego ekshibicjonizmu, że przestajemy widzieć różnicę między tym, co prywatne, a tym, co publiczne?

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Mówią: wulgarna, stara, zrobiona, głupia. Niech mówią!

Granica, która kiedyś była oczywista, teraz zaczyna się zacierać. W erze social mediów żyjemy w świecie, gdzie „kliknięcia” i „fejm” są walutą, a prywatność stała się towarem na sprzedaż. Ale gdzie w tym wszystkim jest człowiek?

fot. instagram.com/karolinagilonofficial

Dziecko jako produkt marketingowy?

Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że dzieci stają się częścią tego medialnego spektaklu już od momentu narodzin – a nawet wcześniej. Czy celebryci „produkują” dzieci tylko po to, żeby podbić swoją popularność? Przecież im więcej się o nich mówi, tym większe zasięgi, kontrakty reklamowe i wpływy na konto.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: W tym wieku wstydź się… wstydzić!

Nie oszukujmy się – dzieci gwiazd to dziś marka sama w sobie. Profile noworodków na Instagramie, współprace reklamowe, sprzedaż gadżetów z ich imieniem… Wszystko to sprawia, że dziecko, zanim jeszcze nauczy się mówić, już jest częścią medialnej machiny. Tylko czy ktoś zastanawia się, co to dla niego oznacza?

fot. instagram.com/karolinagilonofficial

Czego to uczy młodych ludzi?

Patrząc na ten trend, zastanawiam się, czego uczą się młode dziewczyny, które śledzą swoje idolki w mediach społecznościowych. Widzą, że ciąża i poród to doskonała okazja do zwiększenia liczby followersów. Widzą, że prywatność można sprzedać i dobrze na tym zarobić. Czy to jest przyszłość, w której chcemy żyć?

Czy młode kobiety zaczną planować macierzyństwo z myślą o popularności? Czy wartością stanie się nie samo bycie matką, ale to, ile wyświetleń zdobył film z porodu?

Kiedy to się skończy?

Może się wydawać, że to tylko kolejny etap w ewolucji mediów społecznościowych. Ale czy naprawdę chcemy świata, w którym nic nie jest już święte? W którym każda chwila, nawet ta najbardziej intymna, musi być udokumentowana i wrzucona do internetu?

Mam dość. Dość celebrytów, którzy przekraczają kolejne granice w pogoni za kliknięciami. Dość świata, w którym prywatność to relikt przeszłości, a życie to tylko treść do udostępnienia. Może czas w końcu powiedzieć „stop” i zacząć na nowo szanować to, co kiedyś było święte.

fot. instagram.com/karolinagilonofficial

fot. instagram.com/karolinagilonofficial

Dziękujemy, że przeczytałaś/łeś nasz artykuł do końca. Możesz przejść na stronę główną, wejść na naszą stronę na Facebooku, zasubskrybować nas na Instagramie lub posłuchać na Spotify i YouTube. A spragnionych emocji zapraszamy na mNewsy.pl.

Reklama

Aktualne oferty pracy

Zobacz wszystkie
Warszawa
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Kraków
5000-7000 PLN
part-time
Zobacz więcej
Białystok - centrum
4500-6000 PLN
full-time
Zobacz więcej

Redaktor naczelny mgaska.pl. Moje umiejętności oraz wiedza pozwalają mi efektywnie kierować stroną internetową, dbając zarówno o jej merytoryczną wartość, jak i atrakcyjność dla użytkowników. Tel: 881 363 363


Reklama

Więcej w Męski punkt widzenia

×