Connect with us

mGaska.pl

mGaska.pl

Bez tabu

Epidemia samotności – dlaczego coraz trudniej nam budować relacje?

Reklama

Promowane firmy

Zobacz wszystkie

Współczesna rzeczywistość, mimo że teoretycznie oferuje nam niemal nieograniczone możliwości kontaktu, w praktyce okazuje się być coraz trudniejszym środowiskiem do tworzenia trwałych relacji. Samotność, nazywana już przez niektórych “epidemią singlozy”, przestaje być zjawiskiem marginalnym. Coraz więcej osób, zwłaszcza tych w okolicach trzydziestego roku życia, żyje w pojedynkę – czasem z wyboru, ale znacznie częściej z konieczności.

Między niezależnością a izolacją – z czego wynika wzrost liczby singli?

Już kilka lat temu eksperci z Politechniki Warszawskiej przewidywali, że do 2030 roku niemal 36 procent mieszkańców Polski będzie żyło w pojedynkę. Dane te zaczynają się potwierdzać. Wpływ na ten stan rzeczy mają zarówno zmiany społeczne, jak i indywidualne postawy. Z jednej strony mamy do czynienia z większą samodzielnością, chęcią zachowania niezależności i unikaniem kompromisów. Z drugiej – rośnie liczba osób, które mimo chęci, nie są w stanie nawiązać głębokiej relacji.

Co dzieje się z pokoleniem trzydziestolatków?

Badania przeprowadzone przez Menelaosa Apostolou i Ellie Michaelidou, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie psychologicznym “Personality and Individual Differences”, ujawniają niepokojące zmiany w psychice młodych dorosłych. Okazuje się, że pandemia, która zdominowała ostatnie lata, wpłynęła nie tylko na nasze nawyki, ale i osobowość.

Trzydziestolatkowie stają się mniej ugodowi i mniej skłonni do ustępstw. Rośnie też poziom neurotyzmu – pojawia się większa lękliwość, emocjonalna chwiejność i niepewność. Zmniejsza się zdolność do utrzymywania więzi i gotowość do budowania relacji. Dodatkowo obniżona samoocena i nieustanne porównywanie się z innymi w sieci wzmacniają poczucie niedoskonałości, co utrudnia nawiązywanie bliskich kontaktów.

Samotność mężczyzn – niepokojące dane zza oceanu

Choć zjawisko samotności dotyczy obu płci, szczególnie niepokojące statystyki napływają ze Stanów Zjednoczonych w kontekście mężczyzn. Według portalu zwierciadlo.pl aż 63 procent mężczyzn poniżej trzydziestego roku życia nie jest w związku. Eksperci, jak prof. Scott Galloway z American Institute for Boys and Men, alarmują, że problem ten ma głębsze korzenie niż tylko osobiste preferencje.

Mężczyźni, zwłaszcza ci postrzegani jako przeciętnie atrakcyjni, coraz częściej doświadczają odrzucenia – szczególnie na portalach randkowych. Kobiety mają tendencję do zawieszania poprzeczki wysoko, co nie byłoby problemem, gdyby obie strony dostosowywały się do siebie. Jednak to właśnie brak elastyczności i twarde wymagania stają się barierą nie do przeskoczenia.

Wirtualna przestrzeń – nadzieja czy pułapka?

Internet miał być odpowiedzią na samotność. Miał ułatwiać kontakt, przybliżać ludzi, oferować nowe formy spotkań. Tymczasem coraz więcej mężczyzn, zawiedzionych w realnym świecie, zanurza się w internetowych społecznościach, które zamiast wspierać, pogłębiają izolację.

Prof. Galloway ostrzega przed wpływem radykalnych narracji i mizoginicznych treści, które krążą w sieci. Młodzi mężczyźni, nie radząc sobie z odrzuceniem, popadają w depresję, uzależnienia, a w skrajnych przypadkach – w zachowania antyspołeczne. To nie jest jedynie kwestia braku partnerki, ale cały łańcuch emocjonalnych i społecznych konsekwencji, które narastają z czasem.

A może kluczem jest empatia i codzienna życzliwość?

W odpowiedzi na tę coraz bardziej skomplikowaną sytuację Galloway proponuje proste, ale jakże skuteczne rozwiązania: empatia, troska i dobre maniery. To właśnie te cechy – jak podkreśla w swoich wystąpieniach – są przez kobiety poszukiwane w relacjach najbardziej.

W dobie przesytu, agresji informacyjnej i cyfrowych iluzji, powrót do podstawowych wartości może być najskuteczniejszym remedium na samotność. Kultura osobista, serdeczność i umiejętność słuchania to atuty, które nigdy nie wychodzą z mody – zwłaszcza w świecie, który coraz mniej ufa powierzchowności.

Czy jesteśmy skazani na życie w pojedynkę?

Nie każda osoba, która żyje sama, czuje się samotna. Są tacy, którzy cenią sobie własną przestrzeń, decyzyjność i wolność od kompromisów. Ale wielu singli – szczególnie tych nie z wyboru – doświadcza poczucia wyobcowania i braku przynależności. Tęsknią za kimś, z kim można po prostu porozmawiać, pobyć, wspólnie pomilczeć.

Choć liczby pokazują tendencję wzrostową, nie oznacza to, że jesteśmy bezsilni. Przeciwnie – warto dziś mówić głośno o potrzebie wzmacniania relacji, o otwartości na drugiego człowieka, o redefinicji oczekiwań wobec partnerów. To czas, w którym warto postawić na dialog i budowanie bliskości opartej na autentyczności.

Społeczne wsparcie i rozmowa zamiast ocen

Nie można przemilczać, że samotność, szczególnie chroniczna, może prowadzić do problemów zdrowotnych – zarówno psychicznych, jak i fizycznych. Dlatego tak ważne jest, aby instytucje społeczne, media i środowiska eksperckie nie traktowały tego zjawiska jako „normalnego”. Potrzebujemy więcej otwartych rozmów, mniej ocen i gotowych rozwiązań narzucanych z góry.

Kobiety, które same doświadczyły samotności, często potrafią z większą empatią spojrzeć na potrzeby innych – i to właśnie one mogą inicjować zmiany w lokalnych społecznościach, tworząc przestrzeń do rozmów, spotkań i wzajemnego wsparcia.

Nie traćmy nadziei – relacje są możliwe

Choć świat zmienia się szybko, a relacje stają się coraz bardziej skomplikowane, to jedno pozostaje niezmienne – potrzeba bliskości. Może warto na nowo nauczyć się słuchać, nie oceniać zbyt pochopnie, zrezygnować z perfekcyjnych oczekiwań i pozwolić sobie oraz innym na bycie niedoskonałym. Bo za każdą samotną osobą stoi historia, której warto wysłuchać – z uważnością i sercem.

Dziękujemy, że przeczytałaś/łeś nasz artykuł do końca. Możesz przejść na stronę główną, wejść na naszą stronę na Facebooku, zasubskrybować nas na Instagramie lub posłuchać na Spotify i YouTube. A spragnionych emocji zapraszamy na mNewsy.pl.
Będzie nam niezmiernie miło gdy podzielisz się naszym artykułem ze znajomymi, umieszczając go u siebie na Facebooku lub Instagramie.

Reklama

Aktualne oferty pracy

Zobacz wszystkie
Poznań
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Białystok - centrum
4500-6000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Warszawa
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej

Mam na imię Karolina ale śmiało możecie pisać do mnie Karola :) Na stronie mgaska.pl jestem odpowiedzialna za dział kontaktu z czytelniczkami i czytelnikami. Odpowiadam na wasze maile i jestem odpowiedzialna za dział "listy do m".


Reklama

Więcej w Bez tabu

×