Connect with us

mGaska.pl

Bez tabu

Dorosłe dzieci w wieku 35 lat — współczesny fenomen

Reklama

Promowane firmy

Zobacz wszystkie

Dzisiejsze społeczeństwo obserwuje coraz bardziej zauważalny trend – pokolenie ludzi około trzydziestki, a zwłaszcza tych mających 35 lat, którzy formalnie dorośli, lecz emocjonalnie, życiowo i relacyjnie wciąż zdają się tkwić w okresie młodości. Czy to efekt rozwoju cywilizacyjnego? A może kryzys męskości, odpowiedzialności i dojrzałości? W społecznym odbiorze pojawia się pytanie: dlaczego tak wielu mężczyzn w tym wieku nie potrafi zbudować trwałego związku, założyć rodziny, a nawet podjąć się roli ojca? Czy rzeczywiście mamy do czynienia z pokoleniem dorosłych dzieci?

Odwaga do życia – gdzie się podziała?

Dawniej trzydziestopięciolatek był mężem, ojcem, często głową rodziny i człowiekiem, który miał za sobą już kilka poważnych życiowych zakrętów. Dziś wielu mężczyzn w tym wieku wciąż mieszka z rodzicami, unika długoterminowych zobowiązań, a przyszłość planuje z dnia na dzień. Ich życiowe decyzje są często odkładane na później, a odpowiedzialność traktowana jak niechciany obowiązek.

To nie jest oczywiście reguła – są mężczyźni w tym wieku, którzy prowadzą życie pełne sensu, pasji i odpowiedzialności. Jednak nie sposób nie zauważyć, że coraz więcej 35-latków zatrzymało się gdzieś pomiędzy dzieciństwem a dorosłością. Pozornie dorośli, a jednak w środku zagubieni, często niezdolni do podjęcia trudnych życiowych ról – jak ta ojca czy męża.

Wpływ kultury masowej i zmieniających się wzorców

Nie da się ukryć, że współczesna kultura, media i przekazy społeczne promują indywidualizm, samorealizację, wygodę i niezależność – często kosztem wartości takich jak rodzina, poświęcenie, odpowiedzialność czy długoterminowe zobowiązania. Mężczyzna ma być „wolny”, „elastyczny”, „nieprzywiązany”. A jeśli ma rodzinę, to tylko wtedy, gdy mu to nie przeszkadza w życiu osobistym.

Wzorce ojcostwa i męskości uległy ogromnej zmianie. Kiedyś mężczyzna musiał „stanąć na wysokości zadania”. Dziś, w czasach nieustannej autorefleksji i promowania emocjonalnej wrażliwości, wielu mężczyzn nie potrafi odnaleźć swojej roli. Z jednej strony nie chcą być twardzielami z przeszłości, z drugiej – nie wiedzą, kim mają być teraz.

Lęk przed odpowiedzialnością i presją społeczną

Wielu mężczyzn boi się porażki. Boją się, że nie sprostają byciu mężem, ojcem, głową rodziny. Obawiają się krytyki, ocen, a często też… samego życia. W społeczeństwie, które wymaga sukcesu, bycia „kimś”, posiadania mieszkania, samochodu, stabilnej pracy i jednocześnie nienagannej sylwetki i ciekawego życia towarzyskiego – łatwo się pogubić.

Lęk przed wejściem w dorosłość może być więc naturalnym mechanizmem obronnym przed rzeczywistością, która stawia wysokie wymagania. Często łatwiej pozostać w znanej roli „syna”, który nie musi podejmować decyzji, niż wziąć odpowiedzialność za całe życie – swoje i innych.

Brak autorytetów i stabilnych wzorców

Nie da się ukryć, że wielu dzisiejszych 35-latków dorastało w czasach transformacji ustrojowej, społecznej i kulturowej. W domach często brakowało stabilnych wzorców – ojcowie byli nieobecni, zapracowani albo zagubieni w nowej rzeczywistości. Matki przejęły wiele męskich ról, co niekiedy skutkowało brakiem męskiego przykładu odpowiedzialności i zdecydowania.

Pokolenie to często musiało radzić sobie samo – uczyło się życia z internetu, filmów i kolegów. Brakowało wsparcia emocjonalnego, konstruktywnej krytyki, dobrych rozmów i mądrej obecności dorosłych. Nic więc dziwnego, że dzisiaj wielu z nich wciąż szuka swojej tożsamości i nie wie, kim tak naprawdę są.

Związek bez zobowiązań – nowy model relacji?

Współczesne relacje często opierają się na niezobowiązującym partnerstwie. Związki funkcjonują bez planów, bez deklaracji i bez przyszłości. W tej rzeczywistości małżeństwo bywa odbierane jako zbędny formalizm, a ojcostwo – jako ogromne ryzyko i ograniczenie wolności. Mężczyzna, który kiedyś marzył o rodzinie, dziś często słyszy, że „najpierw musi się odnaleźć” lub „skupić na sobie”.

Nie brak też kobiet, które przestają oczekiwać dojrzałości, ponieważ same muszą przejmować stery. Zmęczone czekaniem, częściej wybierają samotne macierzyństwo albo życie bez dzieci, niż relację z kimś, kto nie potrafi wziąć odpowiedzialności za siebie, a co dopiero za rodzinę.

Czy można to zmienić?

To pytanie wydaje się kluczowe. Czy da się wyjść z tego impasu? Czy 35-latek może jeszcze dojrzeć, nauczyć się odpowiedzialności, odkryć swoje powołanie jako mężczyzna, mąż, ojciec?

Odpowiedź brzmi: tak, ale wymaga to zmiany narracji społecznej. Potrzebujemy mężczyzn, którzy będą wzorem – nie perfekcyjnych, ale odważnych. Potrzebujemy wspólnot, w których mówi się o męskości nie przez pryzmat siły fizycznej, ale przez zdolność do poświęcenia, miłości, obecności i konsekwencji. Potrzebujemy też kobiet, które nie będą „wychowywać” swoich partnerów, ale będą ich wspierać i inspirować do rozwoju.

Pokolenie zagubione czy mające szansę?

Pokolenie 35-latków, które opisujemy, nie musi być stracone. To ludzie, którzy często mają ogromny potencjał, talenty, wrażliwość i pragnienie życia w zgodzie ze sobą. Jednak bez wsparcia, bez autentycznych relacji i bez odwagi do konfrontacji z rzeczywistością, łatwo popaść w stan zawieszenia.

Dorosłe dzieci to nie wyrok. To punkt wyjścia. A każdy człowiek, bez względu na wiek, ma prawo do zmiany, wzrastania i podejmowania ról, które kiedyś wydawały się zbyt trudne. Może to właśnie teraz jest czas, by sięgnąć po coś więcej niż wygodne życie. Może to właśnie pokolenie 35-latków nauczy nas na nowo, czym jest prawdziwa dorosłość – nie ta z metryki, ale ta z serca i decyzji.

Dziękujemy, że przeczytałaś/łeś nasz artykuł do końca. Możesz przejść na stronę główną, wejść na naszą stronę na Facebooku, zasubskrybować nas na Instagramie lub posłuchać na Spotify i YouTube. A spragnionych emocji zapraszamy na mNewsy.pl.
Będzie nam niezmiernie miło gdy podzielisz się naszym artykułem ze znajomymi, umieszczając go u siebie na Facebooku lub Instagramie.

Reklama

Aktualne oferty pracy

Zobacz wszystkie
Kraków
5000-7000 PLN
part-time
Zobacz więcej
Poznań
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Warszawa
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej

Moje wieloletnie doświadczenie pozwala mi na tworzenie treści, które nie tylko przyciągają uwagę, ale także angażują czytelników. Zawsze staram się, aby każdy tekst, który piszę, był interesujący, przystępny i trafiał do szerokiego grona odbiorców.


Reklama

Więcej w Bez tabu

×