Wiele z nas ma wpojone od dzieciństwa, że „trzeba być miłą”, „nie wypada odmawiać” i że należy zawsze pomagać. Efekt? W dorosłym życiu godzimy się na rzeczy, których wcale nie chcemy robić, a potem czujemy frustrację, żal i zmęczenie. Problem stawiania granic dotyczy ogromnej liczby kobiet – zarówno w relacjach prywatnych, jak i zawodowych. Ale czy naprawdę musimy zawsze mówić „tak”?
Źródła problemu – skąd się biorą nasze trudności?
Psycholodzy wskazują, że umiejętność stawiania granic kształtuje się już w dzieciństwie. Jeśli dorastałyśmy w atmosferze, gdzie nasze potrzeby były ignorowane, a odmawianie karane, w dorosłym życiu trudno nam wyrażać sprzeciw. W dodatku społeczne oczekiwania wobec kobiet – by były pomocne, opiekuńcze i dyspozycyjne – wzmacniają ten schemat. To dlatego często stawiamy innych ponad siebie, bojąc się oceny lub odrzucenia.
Konsekwencje życia bez granic
Brak umiejętności odmawiania prowadzi do przeciążenia, wypalenia, a czasem nawet poważnych problemów zdrowotnych – zarówno psychicznych, jak i fizycznych. Noszenie na swoich barkach cudzych obowiązków sprawia, że nie mamy czasu na własne potrzeby. Niektórzy wykorzystują nasze „wieczne tak”, co w konsekwencji prowadzi do poczucia niesprawiedliwości i utraty szacunku do samej siebie.
Jak zacząć mówić „nie”?
Pierwszy krok to uświadomienie sobie, że odmowa nie czyni nas złymi ludźmi. Wręcz przeciwnie – jest oznaką dojrzałości i dbałości o siebie. Następnie warto ćwiczyć odmawianie w drobnych sytuacjach, by przyzwyczaić się do tego uczucia. Pomaga też stosowanie prostych, grzecznych formuł: „Dziękuję, ale nie mogę się tego podjąć”, „Doceniam, że mnie pytasz, ale mam już inne zobowiązania”.
Granice w pracy – dlaczego są tak ważne?
Wiele kobiet boi się stawiać granice zawodowo, by nie wyjść na „problematyczne”. Jednak pracodawcy często korzystają z naszej dyspozycyjności, zlecając zadania ponad siły. Stawianie granic w pracy nie oznacza konfliktu – chodzi o jasne komunikowanie, ile możemy zrobić i w jakim czasie. Dzięki temu nie tylko dbamy o siebie, ale też poprawiamy jakość swojej pracy.
Jak radzić sobie z poczuciem winy?
Jednym z największych wyzwań przy odmawianiu jest walka z poczuciem winy. Warto pamiętać, że nie jesteśmy odpowiedzialne za emocje innych ludzi – każdy ma prawo do swoich reakcji, ale to nie powinno odbierać nam prawa do troski o siebie. W chwilach wątpliwości pomaga zadanie sobie pytania: „Czy robię to z chęci, czy z przymusu?”.
Twoje granice to Twoja siła
Granice to nic innego jak wyraz szacunku do siebie. Kiedy umiemy je stawiać, zyskujemy wewnętrzny spokój, poczucie bezpieczeństwa i większą kontrolę nad swoim życiem. Warto pamiętać, że odmawiając innym, często mówimy „tak” sobie – swojemu zdrowiu, czasowi i marzeniom.