Connect with us

mGaska.pl

mGaska.pl

Bez tabu

Czy jestem zbyt wymagająca? O kobietach, które nie chcą zadowalać się byle czym

Reklama

Promowane firmy

Zobacz wszystkie

Na Instagramie kolejne zdjęcia – zaręczyny, dzieci, egzotyczne podróże i wpisy o „miłości życia”. Świat podsuwa kobiecie obraz, który wygląda jak gotowy przepis na szczęście. Zegar tyka, a wokół – szeptem lub głośno – zaczyna się słyszeć: „Nie jesteś zbyt wybredna? Może już czas zejść z chmur?”. I choć czasami sama się nad tym zastanawiasz, jakaś część ciebie uparcie odmawia kompromisu. Bo przecież wiesz, czego chcesz. A jeszcze lepiej – czego nie chcesz.

„Uroda jest jak woda” – słowa mamy, które wracają

Te słowa powracają w głowie jak refren. Powtarzane przez mamę od dzieciństwa, przy kolacjach, przymierzaniu sukienek, w chwilach zwątpienia – „Uroda jest jak woda”. Czyli co? Przemija? Rozlewa się? Ucieka? A może jest wszędzie, ale trudna do zatrzymania?

Dla wielu kobiet, które słyszały podobne frazy od najmłodszych lat, piękno staje się czymś, co trzeba jak najszybciej „wymienić” na stabilizację. Bo uroda się kończy, a miłość z Instagrama jest tylko dla młodych i zakochanych. Ale co, jeśli nie chcesz jej wymieniać? Jeśli wolisz wykorzystać ją inaczej – nie do zdobywania, ale do wybierania?

Czy naprawdę muszę być „mniej”, żeby ktoś mnie chciał?

Bywa, że wątpliwości wdzierają się do głowy w najbardziej niespodziewanych momentach. Kiedy po kolejnej randce wracasz do domu i zamiast ekscytacji czujesz tylko obojętność. Kiedy słyszysz koleżanki mówiące z ulgą: „No wiesz, on przynajmniej nie pije i jest miły”. Jakby to „przynajmniej” miało być już wystarczające.

Nie chodzi o snobizm. Ani o przekonanie, że „należy się więcej”. Raczej o to, że trudno jest zbudować bliskość z kimś, kto nie czuje świata podobnie. Jeśli od zawsze cenisz rozwój, wiedzę, ambicje – trudno ci będzie związać się z osobą, dla której te wartości są obce. Nawet jeśli to ktoś dobry i uczciwy. Nawet jeśli twoja mama powiedziałaby, że „dobry chłopak z magazynu to lepszy niż egoista z dyplomem”.

Studia i praca jako filtry – czy to sprawiedliwe?

Niektóre kobiety stawiają granice: bez studiów? Nie. Praca fizyczna? Odrzuca mnie. Brzmi twardo. Dla wielu zbyt twardo. Ale za tymi wyborami często stoi coś więcej niż powierzchowne oczekiwania. Chodzi o wspólny język, podobne ambicje, wyobrażenia o przyszłości. Dla jednych takie wymagania są aroganckie, dla innych – zupełnie zrozumiałe.

Czy to znaczy, że każdy, kto nie ma dyplomu, nie jest godny miłości? Oczywiście, że nie. Ale warto zapytać siebie: co dla mnie jest fundamentem relacji? Dla jednych będzie to wspólna pasja do sztuki. Dla innych – podejście do pracy i przyszłości. Ktoś powie: liczy się tylko charakter. Ale nawet charakter trudno dostrzec, jeśli rozmowa nie płynie.

Między sercem a rozumem – codzienność kobiet, które „chcą więcej”

Kobiety, które nie zgadzają się na „byle co”, nierzadko żyją z poczuciem winy. Bo samotność potrafi boleć, a jednocześnie bycie z kimś tylko po to, żeby nie być samej – boli jeszcze bardziej. Co gorsza, takie kobiety są oceniane surowiej niż mężczyźni w podobnej sytuacji. On jest „wolnym duchem”, ona – „przesadzająca księżniczka”.

Zdarza się, że wśród znajomych, na rodzinnych spotkaniach, przy świątecznym stole – pytania wracają: „A ty kiedy?”, „Nie boisz się, że przegapisz moment?”. Ale najtrudniejsze są te, które zadajesz sama sobie. I wtedy słowa mamy znów wracają: „Uroda jest jak woda”. Może to ostrzeżenie? A może po prostu przypomnienie, że czas płynie.

Czy jestem zbyt surowa?

Niektóre kobiety próbują same siebie przekonać: „Może powinnam dać komuś szansę. Może za bardzo skupiam się na wykształceniu, statusie, pracy. Może tracę coś ważnego?”. Ale intuicja nie daje spokoju. I dobrze. Bo wymagania nie są problemem – jeśli wynikają z głębokiego zrozumienia siebie, swoich potrzeb, wartości.

Bywa, że surowość w oczach innych jest po prostu granicą, którą stawiamy, chroniąc się przed kolejnym rozczarowaniem. Dla każdej z nas ta granica wygląda inaczej. Jedne kobiety odnajdą szczęście u boku partnera, który jest ciepły i troskliwy, ale zupełnie niezainteresowany ambicjami. Inne będą czuły się spełnione tylko w relacji, gdzie oboje idą równo – w rozmowie, w rozwoju, w spojrzeniu na świat.

Przyszłość? Może jeszcze nie dziś, ale…

Choć każdy kolejny post z zaręczynami może boleć, a wakacyjne zdjęcia z dzieckiem na plaży – budzić ukłucie tęsknoty, wiele kobiet coraz odważniej mówi: „Jeszcze nie teraz. Jeszcze nie z byle kim”. I to nie znaczy, że nie pragną miłości. Pragną – ale prawdziwej, nie przypadkowej. Takiej, która nie wymaga od nich rezygnowania z siebie, z tego, co już osiągnęły i kim się stały.

Nie każda z nas chce być „mamą” w związku. Nie każda z nas chce ciągnąć relację, w której tylko jedna strona dojrzewa. I to jest w porządku.

Kobieta, która wie, czego chce

Niektóre wybory wydają się trudniejsze, bo są bardziej świadome. Kobieta, która wie, czego szuka – i czego unika – często musi iść pod prąd. Ale to właśnie dzięki temu ma szansę odnaleźć nie tylko miłość, ale i spokój. W świecie, który mówi: „weź, co dają”, czasem trzeba umieć powiedzieć: „poczekam”.

Na kogoś, z kim rozmowa nie kończy się po dwóch zdaniach. Kto nie zgaśnie przy twoim świetle. Kto nie przestraszy się twoich planów, twoich marzeń i twojej siły.

Czasem „zbyt surowa” to po prostu kobieta, która przestała zadowalać się byle czym. I to nie wada. To dojrzałość.

Dziękujemy, że przeczytałaś/łeś nasz artykuł do końca. Możesz przejść na stronę główną, wejść na naszą stronę na Facebooku, zasubskrybować nas na Instagramie lub posłuchać na Spotify i YouTube. A spragnionych emocji zapraszamy na mNewsy.pl.
Będzie nam niezmiernie miło gdy podzielisz się naszym artykułem ze znajomymi, umieszczając go u siebie na Facebooku lub Instagramie.

Reklama

Aktualne oferty pracy

Zobacz wszystkie
Białystok - centrum
4500-6000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Warszawa
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Poznań
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej

Moje wieloletnie doświadczenie pozwala mi na tworzenie treści, które nie tylko przyciągają uwagę, ale także angażują czytelników. Zawsze staram się, aby każdy tekst, który piszę, był interesujący, przystępny i trafiał do szerokiego grona odbiorców.


Reklama

Więcej w Bez tabu

×