Ofiary własnej seksualności to głównie kobiety. Czy to rodzaj kary dla tych, które nie spełniają oczekiwań narzuconych przez społeczeństwo i system?
Współczesne społeczeństwo spotyka wiele wyzwań związanych z nierównością płciową, a jednym z nich jest slut-shaming. Pojęcie slut-shamingu oznacza negatywne osądzanie i piętnowanie kobiet z powodu ich seksualności, wyglądu czy wyborów życiowych, które nie pokrywają się ze społecznymi normami, oczekiwaniami i stereotypami. Często przyjmuje formę stygmatyzacji, publicznego upokarzania, obrażania lub atakowania słownego. Slut-shaming może dotyczyć także mężczyzn, szczególnie homoseksualnych, ale skala tego zjawiska w stosunku do kobiet jest nieporównywalnie większa.

Definicja slut-shamingu jest bardzo szerokia i obejmuje wiele różnych form przemocy psychicznej, takich jak:
• atakowanie kobiety za to, że jest zbyt seksualna lub odważna w swoim ubiorze
• osądzanie kobiety za to, że miała wielu partnerów seksualnych lub że uprawia seks bez zobowiązań
• nagłaśnianie plotek na temat kobiety, jej życia seksualnego lub relacji
• brak szacunku do kobiety lub traktowanie jej z pogardą ze względu na jej zachowania seksualne
• utrzymywanie, że kobieta powinna przestrzegać pewnych norm i wartości dotyczących zachowania seksualnego, a jeśli tego nie robi, to sama jest sobie winna.
Kiedy stajemy się ofiarami slut-shamingu?
Niestety, istnieje wiele sytuacji, w których kobiety padają ofiarą tego zjawiska. Przykładami mogą być przypadki, gdy kobieta ubiera się w sposób uznawany za „zbyt wyzywający”, ma wielu partnerów seksualnych, wyraża swoje pragnienia seksualne otwarcie lub po prostu nie spełnia stereotypowych oczekiwań społeczeństwa dotyczących kobiecości. W wyniku tego doświadcza poniżania, izolacji społecznej, braku szacunku i obrażających komentarzy. Zdarza się to w bezpośredniej komunikacji, jak również przy użyciu mediów społecznościowych czy innych przekazów za pośrednictwem Internetu. Tego typu zachowania są odbierane przez kobiety od osób zupełnie obcych jak również współpracowników, bliskich, a nawet partnerów życiowych.
Ważne jest zrozumienie, że slut-shaming nie jest jedynie indywidualnym problemem. Jest to zjawisko społeczne, które wynika z patriarchalnych norm i uprzedzeń, które narzucają kobietom konkretne role i oczekiwane zachowania. Kobiety często stają się obiektem kontroli i kary za swoją seksualność, co prowadzi do wzmocnienia nierówności płciowej.
Od najmłodszych lat kobiety są socjalizowane do bycia uległymi, skromnymi. Są obciążone osądem moralnościowym. Mają „nóżki trzymać razem”, mieć umiarkowany temperament. Jeśli jest on zbyt wybujały oznacza to, że kobieta jest rozwiązła, a jeśli zbyt niski, to jest uznawana za oziębłą (vanilla shaming). Istnieje związany z tym podziałem rodzaj przynależności do „świętych” lub „ladacznic”. Często w przestrzeni publicznej możemy usłyszeć narrację, która mówi o kobiecie: „ta jest super kochanką, można z nią spełniać najdziksze fantazje, ale na żonę się nie nadaje, bo jest zbyt wyzwolona”. „Święte” to dobry materiał na żonę, „ladacznice” na kochankę.

Warto również zauważyć różnice w podejściu do seksownych kobiet i atrakcyjnych mężczyzn. Społeczeństwo często stosuje podwójne standardy i różne miary w ocenie seksualności kobiet i mężczyzn. Kiedy mężczyzna ma wiele partnerek seksualnych jest często postrzegany jako amant czy uwodziciel, a ta etykieta może nawet budzić podziw społeczny, szczególnie wśród innych mężczyzn. Jest zdobywcą. Jednak, kiedy kobieta wyraża swoją seksualność w podobny sposób jest nazywana puszczalską, wyuzdaną, łatwą. Odczuwa stygmatyzację i poczucie winy za to, że jest sobą.
Ta nierówność w traktowaniu kobiet i mężczyzn jest powiązana z głęboko zakorzenionymi przekonaniami społecznymi i patriarchalnymi normami, które nadal funkcjonują w naszym społeczeństwie. Dlatego walka z slut-shamingiem wymaga podważenia tych przekonań, poddania ich obróbce intelektualnej w głowie każdego z nas, dążenia do pełnej równości płci i przyzwolenia na indywidualne określanie siebie, realizowanie własnej seksualności i życia w zgodzie z swoimi potrzebami i pragnieniami.
Przed zbadaniem, kto częściej zawstydza seksualność kobiet – mężczyźni czy kobiety nawzajem – warto zrozumieć, że slut-shaming jest skomplikowanym problemem z wieloma czynnikami wpływającymi na jego występowanie.
Historycznie częściej seksualność kobiet była kontrolowana i stawiano na niej większe oczekiwania niż na seksualności mężczyzn. Społeczeństwa często wpływały na kobiety, by były bardziej wstrzemięźliwe, bo chciano zabezpieczyć pewność ojcostwa i utrzymać kontrolę nad dziedziczeniem majątku i władzy. Choć te czynniki w pewnym stopniu się zmieniły, wpływają one wciąż na podejście części społeczeństwa do seksualności kobiet.
Przestrzeń publiczna, zarówno fizyczna, jak i wirtualna, jest miejscem, w którym jednostki angażują się w różnorodne społeczne interakcje. Niestety, często staje się również areną dla slut- shamingu, agresji i upokarzania. Zarówno mężczyźni, jak i kobiety mogą uczestniczyć w slut-shamingu, ale z różnych motywacji i z różnymi skutkami.
Mężczyźni angażują się w slut- shaming, żeby mieć pozorne poczucie dominacji, podważyć pewność siebie kobiet lub utrwalać stereotypy płciowe. Pod adresem osób, których ubiór lub zachowanie są bardziej odważne słyszymy na przykład komentarze typu: „ta pewnie jest łatwa”, „postaw jej drinka i będzie twoja, widać, że to lubi”, etc. Jest to narzędzie, które daje mężczyznom złudzenie władzy nad kobietami. Często dzieje się tak z powodu nieuświadomionego zaprzeczania pożądaniu, które budzi w mężczyźnie dana kobieta, a którego to pożądania ze względów moralno-etycznych czuć nie powinien (bo na przykład jest w związku z inna osobą). Slut- shaming w tym wymiarze może być wyrazem przeniesionej wrogości do osoby, która w nim to pożądanie budzi.
Natomiast kobiety mogą stygmatyzować inne kobiety w wyniku internalizacji patriarchalnych (przez lata pryncypialnych) norm i oczekiwań społecznych oraz dogmatów religijnych. Przynależność do systemu i brak wykluczenia daje im poczucie bezpieczeństwa, które boją się stracić.
Innym powodem może być uwewnętrznione przekonanie, że seks jest swego rodzaju „walutą”, której wartość spada wraz z nadmierną dostępnością seksualną kobiet, a co za tym idzie jedna z możliwości wywierania wpływu na mężczyzn, poczucie przewagi nad nimi zostaje wyeliminowana.
Wśród kobiet widzimy również postawy ofensywne. Komentowanie ubioru i zachowania innych kobiet w stylu: „patrz, jak ta się ubrała, chyba pomyliła adresy, bardziej pasuje pod latarnię!”. Może to mieć na celu zdyskredytowanie innych kobiet, postawienia siebie w lepszej pozycji i na piedestale tych kobiet „z klasą”, z którymi warto przebywać lub się wiązać. Przyczyną tego typu zachowań może być również zazdrość z powodu większej atrakcyjności innych kobiet, np.: eksponowanej zgrabniejszej sylwetki. To samo źródło mogą mieć zachowania manipulacyjne, w których kobiety najpierw zachęcają swoje koleżanki do wyrażania ubiorem i zachowaniem swojej kobiecości, a następnie w towarzystwie rozprzestrzeniają plotki na ich temat lub nieprzychylnie komentują ich wygląd czy styl bycia.

Slut- shaming jest w stanie zachwiać światopoglądem nawet kobiet o silnej osobowości, wysokiej samoocenie i poczuciu własnej wartości. To zjawisko może poddać w wątpliwość ich dotychczasowe przekonanie o równouprawnieniu i pozytywnym podejściu do seksualności.
Ważne jest zrozumienie, że slut- shaming ma negatywne konsekwencje dla jednostki, która jest jego celem. Może prowadzić do obniżonej samooceny, depresji, lęku i innych problemów zdrowotnych zarówno psychicznych, jak i fizycznych. Ponadto, slut- shaming przyczynia się do tworzenia kultury gwałtu i przemocy seksualnej, w której ofiary są obwiniane i dyskredytowane zamiast wspierane i chronione. „Ubrała się jak puszczalska, to niech się nie dziwi, że ją zgwałcił”- to tylko jeden z wielu przykładów takiego podejścia.
Jednym z kluczowych kroków w walce z slut- shamingiem jest ustalenie granic i odzyskanie kontroli nad własnym ciałem i życiem seksualnym. Każda osoba ma prawo do eksplorowania i wyrażania własnej seksualności, bez obawy o poniżanie czy wykluczenie społeczne, o ile nie narusza praw, świadomej, dobrowolnej i entuzjastycznej zgody i granic innych osób.
Ważne jest promowanie idei zgody, szacunku i równości w relacjach seksualnych.
Eliminacja slut- shamingu wymaga szerokiego spojrzenia na przyczyny i skutki tego zjawiska oraz podejmowania działań na różnych poziomach społeczeństwa. Poniżej przedstawiam kilka sposobów, które mogą przyczynić się do ograniczenia slut- shamingu:
1. Edukacja: Ważne jest prowadzenie edukacji seksualnej, która skupia się nie tylko na biologicznych aspektach, ale także na zdrowych relacjach, akceptacji siebie i innych oraz na szacunku dla wyborów seksualnych każdej osoby
2. Podnoszenie świadomości: Kampanie społeczne, polityczne, działania artystyczne i inne inicjatywy mające na celu podniesienie świadomości na temat zjawiska slut- shamingu i jego szkodliwych skutków mogą przyczynić się do zmiany społecznej i kulturowej
3. Solidarność i wsparcie: Ważne jest tworzenie bezpiecznych przestrzeni, w których kobiety mogą dzielić się swoimi doświadczeniami i otrzymywać pomoc. Solidarność między kobietami może przyczynić się do zmniejszenia wstydu i izolacji, które często towarzyszą slut- shamingowi
4. Krytyczne podejście do mediów: Warto rozwijać umiejętność krytycznego myślenia wobec mediów i ich wpływu na nasze postrzeganie seksualności. Medialna reprezentacja kobiet i mężczyzn często jest nierówna i wpływa na nasze spojrzenie na ich zachowania.
Slut- shaming często wynika z głęboko zakorzenionych nierówności płciowych w społeczeństwie. Dążenie do równości płci jest kluczowe w walce z tym zjawiskiem. Poprzez działania na rzecz równości płci, takie jak walka z przemocą wobec kobiet, walka o równe płace i prawa reprodukcyjne, możemy zmieniać społeczne normy, które sprzyjają slut- shamingowi.
Edukacja seksualna powinna skupiać się na wzmacnianiu poczucia własnej wartości, pozytywnych relacjach, zgody i świadomego podejścia do seksualności. Istotne jest również zachęcanie do rozmów na temat seksualności i przeciwdziałanie stereotypom płciowym.
Powinniśmy dążyć do budowania społeczeństwa, w którym kobiety są wolne od stygmatyzacji i karania za swoje wybory seksualne. Ważne jest konfrontowanie uprzedzeń i dyskryminacji. To zadanie spoczywa na całym społeczeństwie – od edukacji w szkołach po polityczne działania. Warto promować kulturę równości, w której każda osoba jest szanowana niezależnie od jej wyborów seksualnych i nie jest oceniana na podstawie z góry narzuconych norm.
Istotnym elementem jest również wsparcie dla ofiar slut- shamingu. Kobiety, które doświadczają tego rodzaju napiętnowania, często potrzebują wsparcia emocjonalnego i społecznego. Tworzenie bezpiecznych przestrzeni, w których mogą dzielić się swoimi doświadczeniami i otrzymywać wsparcie, jest niezwykle ważne.

Jak możemy reagowaćna przejawy slut- shamingu?
Jeśli dotyczy to bezpośredniego kontaktu:
- Zachowaj pewność siebie: przede wszystkim staraj się zachować asertywnośći nie pozwól, aby komentarze deprecjonujące Cię niszczyły. Pamiętaj, że to, co mówią inni o Tobie, nie definiuje tego, kim naprawdę jesteś. Wyobraź sobie, że jesteś niezależną i silną osobą, która nie pozwala na wpływ negatywnych słów innych ludzi.
- Skonfrontuj sprawcę: jeśli czujesz się na siłach i masz ochotę, możesz skonfrontować osobę, która Cię dyskredytuje. Spokojnie, ale stanowczo przekazuj, że takie komentarze są nieakceptowalne, obraźliwe i krzywdzące oraz, że nie mają pokrycia w rzeczywistości. Pamiętaj o wyrażaniu swoich uczuć i granic w sposób asertywny i spokojny. Jeśli nie czujesz się na siłach do bezpośredniego konfrontowania, zawsze możesz poszukać pomocy u bliskich osób.
Jeśli do slut-shamingu dochodzi w sieci:
- Nie angażuj się w konflikt: w przypadku spotkania oceniającego komentarza w Internecie, staraj się nie angażować w konflikt z osobą, która go zamieściła. Odpowiedzi na takie komentarze często prowadzą do eskalacji sytuacji. Zachowaj spokój i unikaj polemiki, skupiając się na własnej wartości i ignorując negatywne komentarze.
- Skorzystaj z opcji blokowania i zgłaszania: większość platform społecznościowych posiada opcję blokowania użytkowników oraz zgłaszania nieodpowiednich treści. Jeśli czujesz się zraniony lub niewłaściwie traktowany, nie wahaj się skorzystać z tych narzędzi. Zablokowanie i zgłoszenie użytkownika może pomóc w ochronie Twojego dobrostanu psychicznego oraz w zapobieganiu dalszemu szerzeniu się negatywnych komentarzy.
Pamiętaj, że każda sytuacja jest inna, a sposoby reagowania mogą się różnić w zależności od kontekstu i Twoich własnych preferencji. Najważniejsze jest, aby dbać o swoje emocje i szukać wsparcia u osób, które Cię otaczają.
Podsumowując, slut-shaming jest szkodliwym zachowaniem. To forma przemocy psychicznej, na którą nie należy pozwalać ani się godzić. Walka z nim wymaga zmiany przekonań, edukacji, podnoszenia świadomości i tworzenia równościowych społeczności. Dopóki nie zaczniemy szanować i akceptować różnorodności seksualności osób bez względu na płeć, bez osądzania i stygmatyzacji, nie będziemy w stanie zbudować sprawiedliwego i równego społeczeństwa.
Magdalena Świderska
Seksuolożka- specjalistka seksuologii praktycznej. Założycielka AMORI Centrum Seksuologii Pozytywnej. Pomysłodawczyni i organizatorka Rozkosz Festiwalu.
Prowadzi warsztaty, konsultacje seksuologiczne i sesje coachingowe. Zajmuje się nauką skutecznej komunikacji, odkrywania potrzeb i granic oraz rozwoju inteligencji seksualnej partnerek/ ów. Pomaga stawiać czoła wszelkim wyzwaniom związanym z seksualnością człowieka. Podstawowymi wartościami, którymi kieruje się w swojej pracy są pozytywne podejście do seksualności, otwartość, zaufanie i dyskrecja.