Connect with us

mGaska.pl

mGaska.pl

Życie

Planujesz wakacje i palisz papierosy? Lepiej sprawdź, gdzie grozi za nie surowa kara

Reklama

Promowane firmy

Zobacz wszystkie

Wakacyjny wyjazd za granicę kojarzy się przede wszystkim z relaksem, słońcem i beztroską. Jednak zanim wyruszymy na długo wyczekiwany urlop, warto upewnić się, że nie złamiemy przepisów obowiązujących w miejscu docelowym. Szczególnie istotne staje się to w kontekście palenia tytoniu. Choć dla wielu osób papieros w trakcie odpoczynku jest formą odprężenia, w niektórych krajach taki gest może zakończyć się dotkliwą karą.

Nie wszędzie papieros to sprawa osobista

Chociaż w wielu rejonach świata nadal można spotkać się z dużą tolerancją wobec palaczy, tendencja globalna zmierza w kierunku coraz ostrzejszych regulacji. Coraz więcej państw decyduje się na ograniczenie lub całkowity zakaz palenia w przestrzeni publicznej, a nawet prywatnej — jeśli dotyczy to miejsc publicznie dostępnych, takich jak hotele, restauracje czy środki transportu.

W wielu krajach nie chodzi już tylko o ochronę zdrowia samych palaczy, ale przede wszystkim troskę o osoby niepalące, które są narażone na bierne wdychanie dymu. Dla turysty oznacza to jedno: jeśli nie zna lokalnych przepisów, może łatwo popełnić błąd, który będzie go sporo kosztować — dosłownie.

Bhutan – pionier w walce z tytoniem

W Azji Południowej znajduje się państwo, które od lat jest stawiane za przykład, jeśli chodzi o restrykcyjne podejście do papierosów — mowa o Bhutanie. To jedno z niewielu miejsc na świecie, gdzie obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych. Co więcej, nawet posiadanie papierosów może prowadzić do poważnych konsekwencji, włącznie z karą więzienia.

W Bhutanie papierosa nie kupisz ani w sklepie, ani na bazarze. Nawet próba przemytu może spotkać się z ostrą reakcją służb celnych. Choć wielu podróżnych nie zdaje sobie z tego sprawy, nieznajomość prawa nie stanowi tu usprawiedliwienia — i może zakończyć się bardzo nieprzyjemnie.

Singapur – miasto-państwo bez dymu

Podobnie rygorystyczne przepisy obowiązują w Singapurze — kraju znanym z dbałości o porządek, czystość i przestrzeganie prawa. Palenie w miejscach publicznych, nawet na otwartym powietrzu, takich jak chodniki czy przystanki autobusowe, jest surowo zabronione. W przypadku naruszenia przepisów palacz może zostać obciążony grzywną sięgającą nawet 1000 dolarów singapurskich, czyli około 2900 złotych.

W Singapurze do miejsc objętych zakazem palenia należą także parki, plaże oraz części centrów handlowych i biurowych. Osoby uzależnione od nikotyny powinny zatem upewnić się, że przebywają w tzw. „designated smoking areas”, czyli specjalnie wyznaczonych strefach dla palaczy.

Australia – piękne plaże, ale nie dla dymiących

Na antypodach również nie ma taryfy ulgowej dla osób z papierosem w ręku. W Australii obowiązują bardzo surowe regulacje antynikotynowe. Palenie w większości miejsc publicznych, takich jak plaże, parki czy przystanki komunikacji miejskiej, jest nielegalne. Złamanie tych zasad wiąże się z obowiązkiem zapłaty grzywny, której wysokość bywa różna w zależności od stanu, ale rzadko kiedy jest symboliczna.

W niektórych australijskich miastach obowiązują również zakazy palenia w odległości mniejszej niż kilka metrów od wejścia do budynków użyteczności publicznej. Dla przyjezdnych oznacza to konieczność ciągłego czuwania nad tym, gdzie i kiedy mogą zapalić papierosa — jeśli w ogóle.

Restrykcyjne przepisy w Europie

Choć Europa jest kontynentem dość liberalnym, jeśli chodzi o wiele kwestii społecznych, to jednak również tutaj nie brakuje państw, które przyjęły bardzo stanowczą postawę wobec palenia papierosów. Regulacje dotyczące zakazu palenia w miejscach publicznych obowiązują w takich krajach jak Francja, Hiszpania, Dania, Szwecja, Holandia, Finlandia, Wielka Brytania, Włochy czy Czechy.

Zakaz palenia obejmuje tu najczęściej restauracje, kawiarnie, kluby, biura, przystanki komunikacji miejskiej, a nawet niektóre parki czy plaże. W krajach skandynawskich, słynących z dbałości o zdrowie publiczne, palenie w pobliżu placów zabaw i szkół również podlega zakazowi.

Wysokie kary, brak litości

W wielu krajach za złamanie przepisów dotyczących zakazu palenia można zostać ukaranym grzywną, która w przeliczeniu na złotówki sięga nawet kilku tysięcy. W niektórych przypadkach, jak np. w Bhutanie czy Singapurze, możliwe są również poważniejsze sankcje, włącznie z karą pozbawienia wolności.

Dlatego właśnie, wybierając się na zagraniczne wakacje, warto nie tylko zaplanować trasę zwiedzania, ale również dokładnie zapoznać się z lokalnymi regulacjami dotyczącymi papierosów. Niektóre kraje oferują aplikacje informujące o dozwolonych strefach dla palaczy, inne oznaczają te miejsca specjalnymi tabliczkami — jednak nie wszędzie informacje te są łatwe do odnalezienia.

Czy warto ryzykować?

Z pewnością nie. Papieros, który dla wielu jest symbolem chwili relaksu, może zamienić sielankę wakacyjną w stresującą sytuację z udziałem policji lub urzędników. O ile w kraju wielu z nas przymyka oko na palących w niedozwolonych miejscach, o tyle za granicą nie warto liczyć na pobłażliwość.

Warto podkreślić, że w niektórych miejscach na świecie dymienie w obecności dzieci czy kobiet w ciąży może być potraktowane jako szczególnie naganne, a reakcje lokalnej społeczności mogą być bardzo negatywne.

Planując wakacje poza granicami Polski, szczególnie jako osoba paląca, trzeba mieć świadomość, że zwyczaje i przepisy mogą znacząco różnić się od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni. W krajach takich jak Bhutan, Singapur czy Australia prawo jest bezwzględne, a kary dotkliwe. Dlatego warto wcześniej sprawdzić, gdzie można palić, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i cieszyć się spokojnym wypoczynkiem.

Dziękujemy, że przeczytałaś/łeś nasz artykuł do końca. Możesz przejść na stronę główną, wejść na naszą stronę na Facebooku, zasubskrybować nas na Instagramie lub posłuchać na Spotify i YouTube. A spragnionych emocji zapraszamy na mNewsy.pl.

Reklama

Aktualne oferty pracy

Zobacz wszystkie
Poznań
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Warszawa
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Kraków
5000-7000 PLN
part-time
Zobacz więcej

Mam na imię Karolina ale śmiało możecie pisać do mnie Karola :) Na stronie mgaska.pl jestem odpowiedzialna za dział kontaktu z czytelniczkami i czytelnikami. Odpowiadam na wasze maile i jestem odpowiedzialna za dział "listy do m".


Reklama

Więcej w Życie

×