Connect with us

mGaska.pl

mGaska

„Najpierw jestem ja – a dopiero potem cała reszta”

Reklama

Promowane firmy

Zobacz wszystkie

Nie zliczę już, ile razy słyszałam to pytanie: „Pani Marto, jak Pani to robi? Skąd Pani ma na to wszystko siłę?” I za każdym razem się uśmiecham, bo wiem, że z zewnątrz moje życie może wyglądać jak szalony wir – i trochę tak jest. Ale to nie jest przypadkowy chaos. To mój rytm. Mój wybór.

Często słyszę, że moje życie wygląda jak maraton – zdjęcia z wydarzeń, pokazy, praca, podróże, uśmiech, taniec, śpiew, makijaże, stylizacje. Ludzie patrzą na Instagrama i widzą zaledwie kilka sekund z mojej doby, może kilkanaście zdjęć. Ale nikt nie widzi tych pozostałych godzin. Nikt nie patrzy na momenty, kiedy gotuję obiad, robię pranie, ogarniam dom. Nikt nie widzi, jak zasypiam z dziećmi albo jak padając z nóg, próbuję jeszcze odpisać na zaległe wiadomości. A przecież jestem też mamą. Mam trójkę dzieci. I to jest pełnoprawna część mojego życia, której nie zawsze pokazuję w social mediach.

Kocham ten pęd – ale z rozsądkiem

Ten pęd nie jest dla mnie karą. On mnie napędza, daje mi energię, motywuje do działania. Lubię być w ruchu, lubię jak się dzieje. To jest mój żywioł. Ale nauczyłam się też jednego – trzeba umieć powiedzieć sobie „stop”. I ja potrafię. Jeśli mój organizm mówi: „Basta, nie dasz rady dzisiaj więcej”, to ja nie wchodzę z nim w negocjacje. Nie dyskutuję. Odpuszczam.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Magdalena Czaja: Rana matczyna – kiedy relacja z matką boli

Wydarzenia takie jak np. See Bloggers dają mi mnóstwo pozytywnej energii. Ale jednocześnie pochłaniają ogrom mojego wewnętrznego światła. Tam jest wiele cudownych osób, które chcą porozmawiać, przytulić, zrobić zdjęcie, podzielić się emocją. I ja to wszystko przyjmuję, oddaję, bo czuję, że mam w sobie dar energii. Taki, który trzeba dzielić. Ale potem jestem już tylko ja – zmęczona, wyciszona, potrzebująca chwili oddechu.

Odpoczynek to moja inwestycja

Dla mnie najważniejszym sposobem na regenerację jest sen. To w nim ładuję baterie. Moje ciało jasno daje mi sygnały, kiedy ma już dość. I ja je słyszę. Dzisiaj, po latach bieganiny, naprawdę potrafię posłuchać własnego organizmu. Jeśli czuję, że muszę się położyć, to robię to. Bez względu na to, czy powinnam coś opublikować, wrzucić post dla klienta, nagrać materiał. Jeśli ciało mówi „dość” – ja to respektuję.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Uśmiech, który boli: Jak rozpoznać cichą depresję u siebie lub bliskich

Bywa, że przez to stracę jakąś współpracę, nie zarobię pieniędzy, ktoś się obrazi. Ale trudno. Przeproszę, wytłumaczę – i pójdę dalej. Bo wiem jedno: zdrowie mam tylko jedno. A w ostatnich latach obserwuję z przerażeniem, jak wiele osób poświęca siebie, swoje zdrowie, swoje emocje tylko po to, żeby być bardziej, mocniej, szybciej. Żeby zdobyć więcej lajków, serduszek, kontraktów. Kosztem snu. Kosztem własnego spokoju. Kosztem siebie.

Najpierw jestem ja – i tego się trzymam

Dla mnie zawsze najważniejsza jestem ja. Nie egoistycznie – tylko zdrowo. Bo wiem, że jeśli ja nie będę w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej, to nie dam niczego wartościowego moim dzieciom, moim bliskim, moim obserwatorom, moim klientom. Dlatego najpierw zadbam o siebie. A dopiero potem o całą resztę.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Dzień Dobry Tvn , Daria Ładocha i najpyszniejsza tortilla

Ten pęd życia to nie jest wyścig. To jest taniec. Czasem szalony, czasem spokojny. Ale to ja wybieram tempo. I czasem w środku tygodnia idę na spacer, czasem zamykam się w łazience na godzinę z ulubioną muzyką, czasem po prostu śpię. I nie czuję się z tym źle.

Wiem, kiedy odpuścić – i czuję się z tym dobrze

Dziś wiem jedno – nie muszę zawsze być najlepsza. Nie muszę zawsze być perfekcyjna. Nie muszę wszystkiego udowadniać. To, co naprawdę się liczy, to moje poczucie spokoju. Moje poczucie, że jestem w zgodzie ze sobą. I że każdego dnia, w tym moim tempie życia, nie zgubiłam siebie.

Bo o to w tym wszystkim chodzi. Nie o to, żeby biec najdalej. Tylko o to, żeby nie zapomnieć, po co się biegnie.

Dziękujemy, że przeczytałaś/łeś nasz artykuł do końca. Możesz przejść na stronę główną, wejść na naszą stronę na Facebooku, zasubskrybować nas na Instagramie lub posłuchać na Spotify i YouTube. A spragnionych emocji zapraszamy na mNewsy.pl.
Będzie nam niezmiernie miło gdy podzielisz się naszym artykułem ze znajomymi, umieszczając go u siebie na Facebooku lub Instagramie.

Reklama

Aktualne oferty pracy

Zobacz wszystkie
Poznań
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej
Kraków
5000-7000 PLN
part-time
Zobacz więcej
Warszawa
5000-7000 PLN
full-time
Zobacz więcej

Właścicielka mgaska.pl. Ten portal to spełnienie mojego marzenia o stworzeniu przestrzeni, która będzie prawdziwym azylem dla każdej z nas.


Reklama

Więcej w mGaska

×